Žiar – dzień ósmy

Od samego rana świeci słońce, ale jest bardzo zimno. Po śniadaniu dzieci mogły same bawić się na podwórku. Wymyśliły różne zabawy. Chłopcy grali piłkę, dziewczyny biegały oraz budowały smajla z szyszek i zamek z piasku. O godzinie 10,00 wybraliśmy się na kurs pierwszej pomocy do stołówki, potem zagrali chłopcy z kolegami ze szkoły z Gródku mecz piłki nożnej. Po obiedzie i ciszy popołudniowej wybierzemy się na spacer w stronę Žiarskiej chaty, którą na pewno nie zdobędziemy, ponieważ jest od nas oddalona ponad 5 km, a my już ją zdobyliśmy we wtorek :-). Wieczorem trochę potańczyliśmy na baliku maskowym. Sami wybraliśmy najlepsze maski i parę taneczną. Zabawa była udana. Szkoda, że noc będzie o godzinę krótsza….:-)

Dodaj komentarz